poniedziałek, 6 października 2014
5 i 6 pażdziernika
Ja na ławce - zrobione płaskim pudełkiem, gdzie kąt "widzenia" to pewnie coś koło 160 stopni.
przesunięcie aparatu w połowie czasu ekspozycji z rzędu okien zrobiło pociąg.
ul. Mazowiecka, fajnie oświetlony biurowiec, niestety lekko prześwietlone.
gałęzie rzucały fajne cienie, ale akurat cieni za bardzo nie widać
a to chyba byłoby dobre, tylko za długo w wywoływaczu trzymałem.
drobne poprawki
Dwie puszki przeszły przedłużony okres próbny i zostały pomalowane na czarno, żeby zlikwidować odblaski. Najwyższy czas.
Malowanie z zewnątrz nie ma sensownego uzasadnienia, tak mi się jakoś...
Malowanie z zewnątrz nie ma sensownego uzasadnienia, tak mi się jakoś...
Subskrybuj:
Posty (Atom)