czwartek, 27 czerwca 2013

2013.06.17-23

Te dwa powyżej są nieco podrasowane w photoshopie, bo jak widac na pozostałych trochę je prześwietliłem

niedziela, 16 czerwca 2013

balon przy Rondzie Grunwaldzkim

naśw. 5 do 10 sekund, (Pr. 1/250, p.16, 1/500, p.11)

środa, 12 czerwca 2013

12 06 2013

Wreszcie po latach udało mi się dogadać z pracownikami pracowni foto co do wyglądu skanów. Od dawna zastanawiałem się dlaczego ludzie z całego świata (np. w galerii Pinhole Day) pokazują zdjęcia naświetlone pinholami na filmie 35mm razem z perforacją, a w Krakowie albo kosztuje to dużo i wygląda słabo (jak w którymś z poprzednich postów) albo kosztuje trochę mniej, ale i tak skanowany jest tylko fragment filmu. W końcu się udało, co nie bardzo cieszy.

niedziela, 9 czerwca 2013

korzystając z wniosków i zanotowanych czasów

.. prawie udało się dobrze naświetlić kolejne dzisiaj testowe foty.



naświetlane 15 i 17 sekund. Dla porównania - Praktika:1/500s. przysłona 16.
Śmieci na pierwszej focie to efekt schowania jej do kieszeni kiedy nie zdążyła jeszcze doschnąć emulsja, ale musiałem polecieć jak najszybciej, żeby to wszystko zeskanować.

testy

po wczorajszych niepowodzeniach dziś od rana testowałem czasy naświetlania dla jednej z puszek. Efekty: zdjęcia nie są piękne, a dane fascynujące, za to mam nadzieję, ze okażą się dla mnie pomocne.



nie chce mi się robić tabeli, zresztą już zdążyłem HTMLa zapomnieć więc wpisuję w kolejności: dla porównania czas naświetlania dla Praktiki z obiektywem 50mm, przysłonę dla Praktiki, czas naświetlania papieru w puszce w minutach:

1/125 - 11 - 1/2
1/125 - 11-16 - 1
1/250 - 5,6 - 2
1/250 - 2,8 - 4
1/250 - 4 - 4,5
1/250 - 2 - 8
1/60 - 2 - 14
Byłoby naprawdę super, gdyby przekładało się to wprost na jakiś wzór, ale dobre i to.

nieudane zdjęcia z wczoraj



Starannie wybierane: miejsca i ekspozycja, kilometry przejechane w poszukiwaniu ciekawych obiektów z plecakiem załadowanym sześcioma aparatami, za dużym workiem ciemniowym i masą innego szpeja dały taki oto rezultat.



Na koniec zdjąłem jedną z puszek zamontowaną na wybiegu dla koni, która to lokalizacja była wg mnie tak wypasiona. Okazało się jednak, że trawa i chwasty znacznie urosły i zasłoniły puszkę, a ona sama wycelowana była tak, że słońca na fotografii nie widać. Taka to właśnie jest moja solarigrafia.

środa, 5 czerwca 2013

nowa puszka i fotografia testowa

Pogoda nie sprzyja solarigrafii: od powieszenia puszek były może 3-4 słoneczne dni. Za to mam nową bardzo fajną puszkę.



jest mała, poręczna, szczelna co ważne i jak się okazało już fotografia testowa pokazała jak fajnie winietuje, oraz , że otworek nie jest za duży.



Naświetlane 5 minut w jeden z nielicznych ostatnio słoneczny dzień. Foto z drugiej puszki, widocznej na zdjęciu nie wyszło, bo się wywoływacz zestarzał.