niedziela, 21 września 2014

nieudany aparat

Od dwóch i pół roku używam tego aparatu na papier w formacie pocztówki, który w założeniu miał być tylko wstępem do zrobienia czegoś trwalszego. Chciałem zrobić pudełko na miarę, od początku do końca według moich potrzeb a nie z gotowego pudełka po herbacie czy czymkolwiek, co wygląda jak znalezione w śmieciach. Chciałem aparat gdzie miałbym ustaloną ogniskową i estetyczne opakowanie. Do nowego projektu zabrałem się w piątek : najpierw rysunek szablonu w Autocadzie (1,5 godziny) potem wydruk. W sobotę nakleiłem wydruki na kupiony bristol i wycinałem, kleiłem i kląłem przez jakieś 3 godziny, żeby w końcu zacząć robić testowe fotografie. POrażka, już w trakcie zauważyłem, że mój szablon nie jest doskonały, karton przepuszcza światło, jest za miękki, a poza tym pudełko nie wyszło za czysto. W sumie aparat nie wyszedł jakoś bardzo źle, tyle, że nie działa tak jak powinien. Ale nic to- wymyslę sobie następny. Poniżej foty z roboty i zaświetlone papiery.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz